Dzisiaj, drugi dzień świąteczny – święto św. Szczepana, pierwszego męczennika.
Święty Szczepan jako jeden z pierwszych chrześcijan był Żydem jak Jezus. Był jednym z siedmiu diakonów, których Apostołowie prosili o pomoc w głoszeniu Ewangelii, o czym wspominają Dzieje Apostolskie. Uważany jest za pierwszego męczennika za Chrystusa, a jego śmierć została uwieczniona na kartach Biblii. Św. Szczepan opisywany jest jako człowiek przepełniony Duchem Świętym i czyniący cuda. Jego działalność nie spodobała się innym Żydom, którzy nie uznawali nauk Jezusa. Został więc oskarżony o bluźnierstwo i postawiony przed Sanhedrynem, najważniejszym wtedy żydowskim sądem. Dzieje Apostolskie mówią nam, że zostali tam podstawieni fałszywi świadkowie, którzy negatywnie wypowiadali się o św. Szczepanie. Wtedy wygłosił on płomienną mowę obronną, w której przekonywał o boskości Jezusa i słuszności jego religii. Uważał, że pojawienie się Chrystusa jest zwieńczeniem boskiej misji Izraela. Wściekli ludzie wyprowadzili go za miasto i tam ukamienowali. Szybko wytworzył się kult męczennika, który bardzo pomógł w rozwoju chrześcijaństwa.
Imię Szczepana szybko włączono do Kanonu rzymskiego Mszy św. Jest on patronem kamieniarzy, kucharzy i tkaczy.
Św. Szczepan w ikonografii ukazywany jest jako młody diakon w białej tunice, albo w bogato zdobionej dalmatyce. Jego atrybuty to: księga Ewangelii, kamienie w ręku lub na księdze, gałązka palmowa.
Pierwszy męczennik uczy, że zaangażowanie społeczne kosztuje, że Kościół nie może tracić nadziei wobec trudności, a prześladowania mogą zmienić się dla wspólnoty w życiodajne soki.